piątek, 23 stycznia 2015

chapter three

   Po chwili moje złe samopoczucie uległo.Niczym tęcza po deszczu.Na mojej twarzy pojawiło się niezłe zdzwienie.Czy możliwe jest to że boli mnie głowa,mam zawroty głowy a tu z dupy wszystko jest ok?.Przebiegłabym się teraz.Stop! Lucy...ogarnij się.Tak pomyślałam i udałam się na resztę lekcji.
                                                                       <3
Po tych wszystkich lekcjach byłam tak zmęczona jak koń po westernie.Ale zaraz...przecież ja chodzę do szkoły.Czegoś tu się dziwić .Nikomu nie chce się do niej chodzić.Okej...nie bądzmy tacy drastyczni,bywają ludzie którzy  lubią chodzić do szkoły.Bywają.A czy są w okół mnie to już niewiem.Ale raczej patrząc na płeć męską chodzącą do mojej szkoły to widać że może nie są jakoś szczęśliwi czy zadowoleni.No dobra są,ale tylko wtedy kiedy szykują jakiś niezły żart.
A gdy patrzymy na płeć piękną, dostrzegamy że dla nich długie korytarze w naszej szkole są niczym wybieg światowej klasy.
Nawet jeśli wstaniesz,nie chce ci się stroić a co dopiero robić te wszystkie tutoriale na twarzy to i tak nie ubiorą się w luzne ciuchy ,czy nawet te dresy.No bo po co? Wolą wylać tonę tapety a potem wchodząc do szkoły biegiem iść do kibla.Czemu kibla? Cytuje:
               ''Toalety to nie przypomina''
(Pomińmy fakt że same nie mieszkają w jakiejś willi)
No dobra,więc biegną do tego kibla,zgadnijcie po co? No napewno  nie po to by zrobić siku,czy dwójkę.Idą po to by przypudrować nosek tysiącami pudrów które są w ich kosmetyczkach (czytaj: walizkach)
One mają więcej tej chemii w kosmetyczkach niż Maria Skłodowska-Curie w swoim labolatorium.
Krem z dodatkiem witaminy A,b,c,d
Krem z filtrem UV
Krem na trądzik
Krem na zmarszczki
Krem na zmarszczki 2
Krem na noc
Krem na dzień
Krem na słońce
i pewnie jeszcze..
Krem na księżyc.
Co jak co,ale niektóre dziewczyny są naprawdę bardzo fajne pomijając te całe tutoriale które codziennie robią.CODZIENNIE.
Weszłam do domu,biegiem pobiegłam do kuchni bo już umierałam z pragnienia.
Przywitałam się z psem,przekąsiłam kanapki które zrobił Martin na śniadanie.
Zrobił ale nie zjadł.Znowu.Jak on może wychodzić z domu nie jedząc nic? Nie wiem jak on żyje.
Jednak patrząc na niego dobrze się trzyma.Za dobrze.
Moje rozmyslenia przerwał dzwoniący telefon
Dzwonił mój kolega.Pytał się czy chciałabym wyjść z nim i całą naszą klasą na boiska w wiadomym celu-by pograć w piłkę nożną.
Zgodziłam się więc przebrałam się w to:


 I popędziłam na boisko. Czekali już tam na mnie moi znajomi.Przywitałam się i zaczęlismy grac w piłkę.
Wygrałam,jak zawsze.
Z pełną satysfakcją opuściłam boisko po zakończonym już "treningu".
Postanowiłam że jeżeli jestem już na mieście ubrana w sportowy ciuch,to zaliczę sobie kilometrowy dystans.Nic trudnego.Biegam już od dobrych 2,5 lat więc przebiegnięcie kilometru jest dla mnie niczym ciekawym i niczym męczącym.
Przystanełam na chodniku wgapując się w telefon i ustalając trasę na endomondo-moja ulubiona aplikacja.
Biegłam po plaży podziwiając wspaniały zachód słońca. Uwielbiam patrzeć na zachód słońca jest zachwycający.Gdy biegam mogę wszystko,jestem wolna jak ptak niczym wypuszczony na wolność wśród codziennego jazgotu.Biegnąc dostrzegam dziewczynę podobną do mojej dawnej bardzo bliskiej moim sercu przyjaciółce.Dzisiaj taką osobę nazywa się BFF. Jak się nasza przyjażń skończyła?Pewnie pomyślicie sobie teraz że ona zabrała mi chłopka lub że strasznie się pokłóciłyśmy.Nie, nic z tych rzeczy po prostu ona miała białaczkę i niestety Bóg chciał mieć ją już ze sobą.Bardzo to przezyłam moja kochana Nina odeszła na tamten świat,na moich kolanach.Płakałam codziennie,nie mogłam sobie z  poradzić.Codziennie chodziłam na cmentarz.Tak bardzo chciałam ją mieć przy sobie.Zawsze i wszędzie.Zawsze mnie pocieszała w trudnych chwilach.
Czasami czułam że jest koło mnie,gdy czułam się okropnie żle,śniła mi się .Pocieszała mnie.
Kiedyś nawet ją widziałam-w postaci ducha.Gdy powiedziałam to rodzinie powiedzieli mi że mam zwidy.Ja tego tak nie odebrałam żadnych zwid nie miałam.Widziałam ją naprawdę.
Poczułam wibracje w telefonie,i okazało się że skończyła mi się juz trasa.
Stałam już pod domem,pociagnęłam za klamkę i pobiegłam na górę do swojego pokoju.


Heii :) witam was w nast. rozdziale!:)
mam nadzieje ze sie wam podoba:)


CZYTASZ=KOMENTUJESZ:)
PS.NIEDŁUGO POJAWI SIĘ NEYMAR:)
7komentarzy=rozdział 4










13 komentarzy:

  1. Świętą rację ma główna bohaterka co do tych panienek z toną makijażu. :p No no, nie mogę się doczekać Neya :D I zapraszam do mnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Baaardzo ładne opowiadanie, wciągnęło mnie !♥
    Te tapety taaak bardzo odzwierciedlają licealistki w mojej szkole hihi (mamy połączone gimnazjum i liceum, ja gimbuska XD)
    Pisz kolejny szybciutko:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Wciągnęło mnie naprawdę!
    Masz poczucie humoru, a to się ceni :)
    Czekam na kolejny, dodaje do obserwowanych i zapraszam do siebie :*

    http://kopciuszek-na-boisku.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo ciekawe czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham *-* Tylko radziłabym Ci na początek dawać np. 5 kom= ... rozdział :D /natalia

    Świetne opowiadanie ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny *.* Czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Boski. Bardzo lubie twoje opowiadanie

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajny rozdział. Wciągnęło mnie. Czekam na następny i zapraszam do siebie http://everywordyousaid.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Wciąga mnie to opowiadanie coraz bardziej. Jejka.. bardzo fajny rozdział.
    Czekam na nexta.
    P.S,
    http://moje-zycie-moje-cierpienie.blogspot.com/2015/01/rozdzia-13-niczego-sie-tu-nie-boje.html?m=1zapraszam na nowy czekam na szczere opinie. Ważna notka pod rozdziałem

    OdpowiedzUsuń
  10. super, czekam na next :)
    http://mynotneededblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Niezłe ;3.
    U mnie pojawił się kolejny rozdział zapraszam ;) http://neymarneyney.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Jest 12 kom. A rozdziału nadal nie ma ;/ co jest? ;C /Natalia

    OdpowiedzUsuń
  13. http://moje-zycie-moje-cierpienie.blogspot.com/2015/02/rozdzia-14-zegar-tyka-w-suchawkach-gra.html?m=1 zapraszam na nowy liczę na szczere komentarze jak zwykle😚

    OdpowiedzUsuń